wtorek, stycznia 27, 2009

Fedora 7 aktualizacja

Drugi dziś wpis, jako że męczyłem cała noc upgradem do fedory 8 mojego, a raczej mojej żony T22.
Aktualizacja yumem, bywała kontrowersyjna, przynajmniej we wczesniejszych wersjach. Ja tym sposobem aktualizuje sobie fedore od wersji z numerkiem 6. Nie było poważniejszych kłopotów. Nadszedł czas na nowsze jądro, nowsze sterowniki nowsze buty, nowsze spodnie itp.

Wczorajszy dzień należał do dość aktywnych, po pracy rozebrałem tylnie światło w punciaku bo mam jakies zwarcie i cały czas świeci się wsteczny, jako że nie udalo się naprawić wykręciłem żarówe i udam się w najbliższym czasie do znajomej auto-naprawy, nieco opierdolić cwaniaków którzy zapewne grzebali mi przy skrzyni i zrobili zwarcie.

Następnie przylutowałem styki w rozjebanym donglu USB Wifi (Dlink DWL G122) i zacząłem sprawdzać jego możliwości pod fedorą 7, niestety okazało się że brakuje nagłówków i innych dupereli, więc nieco już zeźlony zapuściłem na noc upgrade.
Wykonałem go w następujący sposób:

yum update && yum clean all

Troche to potrwa, co wyskoczy to zatwierdzamy klawiszem Y
następnie wykonujemy polecenie

rpm -Uvh ftp://download.fedora.redhat.com/pub/fedora/linux/releases/8/Fedora/i386/os/Packages/fedora-release-8-3.noarch.rpm ftp://download.fedora.redhat.com/pub/fedora/linux/releases/8/Fedora/i386/os/Packages/fedora-release-notes-8.0.0-3.noarch.rpm

czyli dodajemy repozytoria i zmieniamy domyslne pakiety na te od wersji 8

a następnie

yum upgrade

no i po krzyku, nie było u mnie żadnych problemów oprócz tego ze pakiet z gry battle of wesnoth nie chciał się ściągnąć do końca i yum oświadczył że nie ma poprawnych repos dla tego pakietu, więc go wyjebałem poleceniem
yum remove wesnoth :(
Jak tylko skończy się update zainstaluje go ponownie ! :)

update:
aktualizacja w toku, coś czuję, że będzie trauma na całe życie, od godziny mam Running Transaction i slysze jak mi yum orze po dysku, swap zajebany, 900MB do przeinstalowania , w pizdu... a miałem dziś spróbować przejść na fedore 9, niestety na conajmniej miecha mi przeszło, jutro sie kopsne nabrowara bo już widze za dużo pingwinów...

a oto pingwin do parzenia herbaty! chce to na urodziny!

Brak komentarzy: