poniedziałek, stycznia 04, 2010
Avatar
Film który został legendą zanim jeszcze ujrzały go masy ludzkie. Porażająco realistyczne krajobrazy Pandory. Cała fauna i flora. Człowiek odnosi wrażenie, że gdzieś już to widział i ma racje, roślinność podobna do tej ziemskiej, ukrytej pod wodą, jednak zdjęcia na których widzimy to wszystko i trójwymiar sprawiają tak oszałamiające wrażenie, że człowiek myśli o tym przez ułamek sekundy. Delektowanie się krajobrazami, scenami batalistycznymi, całym procesem poznawania zwyczajów plemion Na'vi podtrzymuje poczucie lekkiej euforii, czegoś takiego jeszcze w życiu nie widziałem. Postacie Na'vi zostały stworzone komputerowo, odwzorowanie mimiki twarzy jest perfekcyjne i nie razi jak w innych filmach z zastosowaniem obróbki komputerowej. Nic dziwnego do pracy zaprzęgnięto około 800 ludzi z branży grafiki komputerowej. Cały film wciąga i ponad 2,5h wydaje się być chwilką, człowiek chciałby nurzać się tym wszystkim jeszcze dłużej, jednak fizyczność nie pozwala - niewygodne siedzenia w multikinie powodowały odrętwienie pewnych części ciała, przez co duża część ludzi wychodziła z kina w tempie iście żółwim. Film naprawdę warty polecenia ( co prawda wszyscy juz o tym wiedzą, film zarobil ponad miliard dolarów ) krok milowy w historii kina, niczym film niemy do filmu dzwiękowego.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
6 komentarzy:
wszyscy sie paluja nad tym filmem, moze sie wybiore?
mysle ze naprawde warto i kurwa nie sponsoruje mnie james cameron hehe
Ja film widziałem i się zawiodłem fakt efekty były dobre fajnie się to oglądało ale fabuła była banalna,naprawdę film zrobiony dla efektów szkoda że fabuła już mało znaczy!
nie piernicz heniek, film byl niezgorszy :D
po przemysleniu stwierdzam ze film rzeczywiscie byl plytki :)
okulary sprawialy ze widzialo sie glebie... jak dla mnie całe stworzenie swiata zupelnie innego robilo wrazenie, ale fabula slaba, bo to juz bylo jak to mówia... fabula to złożony z wielu kawałków roznych filmow miks.
Prześlij komentarz